Między drzwiami wejściowymi a windą;
między schowkiem na szczotki a skrzynkami pocztowymi;
na mikro fragmencie naszej klatki schodowej spotkaliśmy się w końcu na naradę!
Tłem do naszych rozmów były powroty z zakupów, wyjście do weterynarza, noszenie wody oligoceńskiej, powroty ze spaceru z psem oraz jedna przeprowadzka.
Mimo pozornie trudnych warunków lokalowych (a może dzięki nim?) zacieśniliśmy nasze znajomości. Odkryliśmy sąsiedztwa niespodziane (jak nie-spotkanie się mieszkanek jednej klatki przez 15 lat!). Spisaliśmy nurtujące nas sprawy dotyczące budynku (jak np.termodermizacja).
Obejrzeliśmy przykłady murali, które nam się podobają, oraz takich, które nie spotkały się z zainteresowaniem.
Wymieniliśmy się wizjami muralu (jakie ma sprawiać wrażenie) i pomysłami na motywy do namalowania.
Wśród motywów wiodących: rysunki dziecięce; plaża, a na niej ciała; kwiaty; łąka; kolory; motywy roślinne; pies i kot; samochód; Euro 2012; jasność; zwierzęta; dżungla i wiele wiele innych...
Dwoje najmłodszych uczestników narady wypowiedziało się poprzez rysunki, które zeskanujemy i wrzucimy tu, jako głos w dyskusji.
Za zdjęcia wielkie podziękowanie dla Ani J.!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz