sobota, 14 kwietnia 2012

pytanie o biel murów

Piątek - ostatni z tzw.dni pracujących tygodnia - był istnym dniem cudów. na każde zadane pytanie znalazła się odpowiedź... (oprócz jednego: skąd w administracji te flagi?!)



Rozmowa z Administratorką Osiedla. W sali konferencyjnej tęczowe flagi, recyklingowe rozwiązania dla konstrukcji stołów, rozmowa o roślinach i o malowaniu elewacji pod planowany przez nas MURAL, uśmiechnięta Pani Administratorka (czytaj: jest bardzo pozytywnie):
- Czemu ściana przed klatką jest częściowo ładnie pomalowana na biało, a w większości brudna? Administracja odmalowała kawałek?
- Nie, to mieszkaniec podwórka.
- Tak na biało?
- Nie, on nie chciał na biało, ale że dopuścił się aktu wandalizmu i go złapano to wybrał zamalowanie od sprawy karnej.
- Co zrobił? pobrudził?
- Coś pomalował według swojej koncepcji.
- Świetnie! potrzebujemy takich mieszkańców! możemy się z nim skontaktować?
- Nie, jego dane są tajne. przykro mi.

Nam też przykro. wracamy na podwórko. obmyślamy, czy podczas projektowania muralu nie zostawić tego fragmentu muru tak, jak jest, w hołdzie anonimowemu malarzowi i jedynej śnieżnej bieli w okolicy.

Krótki spacer, parę rozmów, nagle wpadamy na gościa, który właśnie kończy malować najbardziej kolorową ścianę w okolicy umieszczając na niej gigantyczny kolorowy staw.
Ktoś robi na zamówienie mural sklepu?
Pytamy, a to człowiek przez nas poszukiwany! tyle że nie wandal, a artysta. okazuje się, że tamtej ściany w przejściu nie pobrudził, ale zrobił srebrny wrzut. tyle że bez konsultowania tego z kimkolwiek.

Cześć wandalom bielącym ściany!
Cześć administracji, która wycofała sprawę karną za ten piękny kawałek autentycznej bieli!
Cześć konsultacjom, które nie tylko dadzą głos mieszkańcom, ale też uchronią nas od spraw karnych!cześć i czołem.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz